Do incydentu doszło pewnej nocy w centrum Poznania. Kobieta na prostym odcinku drogi uderzyła w tył taksówki. Zarówno ona, jak i taksówkarz wysiedli ze swoich samochodów, by oszacować straty. Poszkodowany nie przystał na polubowne załatwienie sprawy. Stwierdził, że wezwie policję.
Sprawczyni nie zamierzała jednak czekać na przybycie funkcjonariuszy. Wraz ze swoją koleżanką wsiadła do samochodu i ruszyła. Zrobiła to w taki sposób, że potrąciła taksówkarza, a ten wylądował na masce jej auta.
Kobiety były tak rozbawione sytuacją, że przejechały kilka ulic z taksówkarzem leżącym na samochodzie i wzywającym pomocy. Pasażerka popijała w tym czasie piwo.
Zobacz także: Starsza kobieta wstrzymała ruch na Moście Teatralnym
Panie zatrzymały się dopiero na jednym ze skrzyżowań wskutek włączonej sygnalizacji świetlnej. Wtedy taksówkarzowi udało się zeskoczyć na ziemię. Ewelina K. przyznała się do popełnienia przestępstwa polegającego na "naruszeniu czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia". W sądzie, do którego trafił przeciwko niej akt oskarżenia, chce dobrowolnie poddać się karze i zapłacić nawiązkę pokrzywdzonemu.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?